3 grudnia 2017

Wyjaśnienia i wieści niezbyt wesołe

Witajcie, kochani Towarzysze! *macha nerwowo na przywitanie*

Szczerze mówiąc nie mam najmniejszego pojęcia, od czego zacząć. Więc myślę, że może najlepiej będzie zacząć od przeprosin. Tak, zdecydowanie najlepiej zacząć od przeprosin.

Pod wpływem nagłego impulsu przez kilka dni blog pozostawał zamknięty. I w gruncie rzeczy miał pozostać jeszcze przez kilka tygodni. Dlaczego? Otóż... chciałabym naprawić Historię Ramsaya. A konkretniej fabułę. I bohaterów. W tym celu w niektórych rozdziałach trzeba pozmieniać kilka rzeczy, dodać kilka scen a nawet dodatkowy rozdział pomiędzy tymi, które już istnieją. Uświadomiono mi (za co w sumie jestem niezmiernie wdzięczna), ile niedopowiedzeń oraz dziur ma ta opowieść. Dlatego w zeszycie w punktach wypisałam cały plan "remontu", więc pozostało mi tylko wziąć się do pracy.

Ale chwila. Przecież w trakcie tych zmian wszystko na jakiś czas strasznie się pomiesza. Tu rozdział zrobi się urwany w połowie, tutaj nie będzie ciągu fabularnego, a tu będzie jakiś w wersjach roboczych. Jak wpadnie tu nowy towarzysz i rozpocznie czytanie, to chwyci się za głowę przez ten okropny bałagan i ucieknie stąd w popłochu.
Co by tu zrobić... Napisać informację? Ale przecież nie mam najmniejszego pojęcia, ile mi to zajmie, a nie chciałabym składać żadnych obietnic, szczególnie że ostatnio tyle przykrych rzeczy depcze mi po piętach i nie wiadomo, jak to będzie. Lepiej by chyba było napisać powiadomienie po fakcie. Więc żeby nikt nie natknął się na historię w kompletnym chaosie, na jakiś czas zamknę bloga. W końcu od prawie trzech miesięcy nic się nie pojawiło, przez to nikt nawet nie zauważy jego nagłego zniknięcia na kilka krótkich chwil, prawda?




Czy to były niemądre przypuszczenia? I to jeszcze jak.
I kiedy zaczęłam dostawać pytania dotyczące zamknięcia bloga zorientowałam się dopiero, że moje działanie pod wpływem nagłego impulsu to... ładnie mówiąc *czerwieni się*... kiepski i niesprawiedliwy pomysł. Na szczęście znalazłam o wiele lepsze rozwiązanie. Na razie wszystkie posty HR przywrócę do wersji roboczej i opublikuję ponownie dopiero wtedy, gdy będą już poprawione. Mogłam wpaść na to od razu, ale człowiek pod wpływem emocji rzadko myśli logicznie. Dlatego mam ogromną nadzieję, że mi to wybaczycie, kochani c: Bo w końcu...



Czas na kolejne wyjaśnienia.

Wspomniałam już, że nic nowego nie pojawiło się od bardzo długiego czasu, a ja sama pojawiam się na bloggerze niezwykle rzadko. I niestety jeszcze przez jakiś czas tak będzie musiało zostać. Bardzo wiele rzeczy dzieje się teraz w moim życiu, porobiły się duże zmiany i w przyszłości porobią się jeszcze większe. Przez to pewne sprawy, w tym regularne pisanie, spadły u mnie na daleki plan lub stały się niemożliwe. Dodawanie posta raz na ruski rok nie ma dla mnie sensu, wolę zrobić przerwę i wszystko poukładać, a potem wrócić raz, a porządnie. Naprawdę chciałabym powrócić jak najszybciej do regularnego pisania, aktywnego komentowania i podobnych fajnych rzeczy, ale nie mam pojęcia, kiedy mi się to uda. Dlatego tym bardziej nie wiem i nie mogę obiecać, na kiedy poprawki w HR będą gotowe.

Ale! Żeby zakończyć ten niezbyt wesoły post w troszkę bardziej optymistycznej nucie! Mam dla was kilka małych newsów o tym, jakie maleńkie elementy poprawię w głównej opowieści i co pojawi się w przyszłości ;)
Mike, drugi brat Luki, będzie imię zmienione na Furaha [suah. radość]. Bądźmy szczerzy, stare imię kompletnie nie pasowało do uniwersum KL.
Hatari przeszedł redesign i jest teraz o wiele bardziej podobny do Luki.
Planuję zrobić niemal całkowity redesign jednemu z głównych bohaterów, a konkretnie Vathowi ze względu na niezwykle ważny wątek z Kionem, który pojawił się stosunkowo niedawno. Jako jedynym pokażę Wam mój pierwszy koncept art:


Bardzo możliwe, że jeszcze będę zmieniać mu kolory.


No cóż... trzymam kciuki, kochani Towarzysze, że u Was jest wszystko w porządku. Mam nadzieję, że wkrótce wszystko się ułoży i będzie tak, jak dawniej. Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie!
I dziękuję Wam. Za wszystko.

~ Krävariss



21 komentarzy:

  1. Uff! A już się bałam, że postanowiłaś usunąć blog bez słowa! Cieszę się, że jednak tak nie jest :) Nadchodzące zmiany zapowiadają się interesująco. Cieszę się, że Mike otrzyma nowe imię, też uważam, że stare nie pasowało do świata KL. Bardzo też jestem ciekawa nowego wyglądu Hatariego, na pewno będzie super :D Nowy design Vatha wygląda... Interesująco, choć kolorystyka trochę zaskakuje, jak na geparda/serwala/karakala (nie pamiętam, którym z nich Vath jest).
    Pozdrawiam Cię ciepło :)
    Mfal

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, możliwe, że nowy design Hatariego pojawi się już niedługo na DA ^^
      Właśnie... te kolorki Vath'a są takie nietypowe, ponieważ podjęłam decyzję przemianowania go na lwa ;3 Serwale są z natury o wiele mniejsze, niż lwy, i ciężko mi było skonstruować dla niego design, który pasował by zarówno do gatunku, jak i miana "złego wyrzutka", na którego ma wyglądać ;P Chciałabym, aby ostatecznie piątka moich bohaterów wpasowywała się w mroczne, jałowe ziemie, na którym przyszło im żyć.
      Pozdrawiam Cię ciepło! ;* ~ Kräva

      Usuń
  2. Nawet nie wiesz jaki kamień spadł mi z serca... Myślałam, że postanowiłaś usunąć bloga, albo zostawić go otwartego, ale tylko dla nielicznych wybrańców.
    Dzięki Ci Boże, że wszystko się wyjaśniło (szczerze... myślałam, że przeze mnie to się stało, ale od pewnego czasu trochę ze mną gorzej, więc...).

    Przechodząc do dobrych wieści. Bardzo dobrze, że zmieniłaś to imię, nawet bardzo dobrze :)
    Nowy wygląd Vath również jest niesamowity ^^

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, to z pewnością już się nie powtórzy c':
      O rajuśku ;c W takim razie trzymam za Ciebie kciuki, aby wszystko się ułożyło. *ściska kciuki z całej siły za Kasai*
      Również pozdrawiam :) ~ Krävariss

      Usuń
  3. Chciałam zobaczyć jak idzie Ci pisanie rozdziału na Historii Nieznanej (te procenty w lewej rubryczce na ile jest gotowy rozdział) i weszłam na bloga, a tu wyskakuje mi komunikat że blog jest tylko otwarty dla zaproszonych czytelników.
    I się zaniepokoiłam, sprawdziłam jeszcze raz adres, w końcu weszłam na twoje konto na blogerze, tam nie było nawet linku Historii Nieznanej, więc to już mi podpowiedziało że to nie jest błąd, ale weszłam jeszcze na Strażników Chaosu i przez ten blog znów weszłam na Historie Nieznaną i najwyraźniej adres był w porządku, bo wyskoczył ten sam komunikat :(

    Tak brzmiał początek komentarza, który chciałam Ci napisać, to było kilka dni temu, ale postanowiłam jeszcze zaczekać, a potem Mflame uprzedziła mnie z pytaniem, więc zaglądałam do spamownika na Twoim drugim blogu w nadziei na wyjaśnienie.

    Na szczęście dobrze się wszystko skończyło i nawet nie wiesz jak mi ulżyło że nadal mogę wejść na jednego z moich ulubionych blogów ^^
    A i przyznam że zastanawiałam się co się stało że zablokowałaś bloga, zwłaszcza że wcześniej widziałam ogłoszenie, które zresztą nadal widnieje i myślałam że zrezygnowałaś z pisania :( Na szczęście nie ^^'

    Także, będę czekać cierpliwie aż coś tu się pojawi, choć strasznie ciekawi mnie co będzie dalej i z chęcią przeczytam Historie Ramsaya raz jeszcze, po poprawkach ;)

    Trzymaj się, dużo weny i wolnego czasu ;)

    PS: Tak spytam z ciekawości, Vath będzie od teraz lwem czy to tylko koncept jego wyglądu, a narysujesz go jako serwala?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ajajaj, mam ochotę schować głowę w poduszkę, a najlepiej to cofnąć czas, bardzo przepraszam, że Cię zaniepokoiłam, z całego serducha szczerze przepraszam c':
      Dziękuję również za tak miłe słowa! <3 Postaram się, żeby poprawki nie trwały zbyt długo, jeśli tylko sytuacja u mnie trochę się poprawi, to mam ogromną nadzieję wznowić opowieść już w styczniu, jednak niestety na chwilę obecną nie mogę niczego obiecać.
      Planuję przemianować Vatha na lwa :) Choć to "najświeższy" bohater z całej piątki, to decyzja i tak była niezwykle trudna do podjęcia. Ale w gruncie rzeczy na przestrzeni lat jak historia kształtowała się coraz bardziej i bardziej każdy z moich bohaterów (oprócz Nuki, rzecz jasna ;D ) przechodził duże zmiany. Teraz, gdy podjęłam decyzję że moi bohaterowie powinni wyglądać jak typowa banda wyrzutków (w końcu z punktu widzenia Lwiej Straży moi bohaterowie to "ci źli" ;D ), kolorystyka i wielkość serwala niezupełnie pasuje, szczególnie że dla balansu jest już Luka. Charakter postaci pozostanie identyczny, za to zmienię mu tylko... szatę zewnętrzną ;P
      Pozdrawiam cię cieplutko! c: ~ Krävariss

      Usuń
  4. Cóż, nie pozostało nic jak czekać i trzymać mocno kciuki :3 Zmiany zapowiadają się bardzo ciekawie i będę czekać niecierpliwie ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Uff! Bałam się, że usunęłaś bloga. ;-; Historia Luki jest jedną z moich ulubionych opowieści i nie wyobrażam sobie takiego nagłego usunięcia jej. ♥ Zapowiada się bardzo ciekawie i nie mogę się doczekać. Życzę dużo weny i powodzenia w ulepszaniu opowiadania. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aww, bardzo bardzo bardzo Ci dziękuję! <3
      Również życzę dla Ciebie samych najlepszych rzeczy :D ~ Kräva

      Usuń
  6. No, widzę, że na Mikołaja Goldbox wraca i co zastaje?
    To samo co po wtłoczeniu w lodówkę wodoru, tlenu i podpaleniu jej. Widzę, że wielkie zmiany nadchodzą, a ja kompletnie nieprzygotowana! Co ja mam zabrać?!...
    Granaty?...tak, z pewnością
    Karabin?!...tak, pod kurtkę i ujdzie!
    Czosnek?!?...a...nie...to do wampirów...
    Cały tom wierszy Jana Kochanowskiego i Dziady?!?!?!?...nieee, kto to będzie czytał!

    Ekhem...

    Nie ważne...

    W każdym razie cieszę się, że się coś dzieje. Jak dla mnie historia Ramsaya mogłaby pozostać bez zmian, ale co tam! Kreatywność przede wszystkim, nie? Mike i tak zostanie dla mnie Mike'em, nawet, jak będzie Furahą XD. Vath wygląda obłędnie! Strasznie mi się podoba jego nowy design! Moja miłość, poza Ramsayem, oczywiście!<3
    "Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba!" i tak na tym blogu niech będzie...ja wracam do epoki romantyzmu..
    Pozdrawiam
    Goldie

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak mi wstyd, że dopiero teraz zobaczyłam ten post. Chociaż nie wchodzę na konto tak często jak kiedyś, to też naprawdę się martwiłam! I czuję ulgę. Wielką ulgę. Mogę kłaść się spokojnie *zerka na stos kskążek*... Dziś kładnę się jednak później.

    I nie martw się naprawdę :p Zaręczam Cię, że pod pływem chwili robie jeszcze wieksze głupoty.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Boże święty, normalnie kamień z serca ^^
    Historia Nieznana jest naprawdę cudownym blogiem, w którego włożyłaś caaaałe serce, oraz wcześniejsze lata. Szczerze mimo, że niepokoiłam się o zawieszenie historii, wątpiłam, żebyś z niej zrezygnowała. I wątpię, że kiedykolwiek to nastąpi :D
    Odnośnie wyglądu Vatha... Jest po prostu nieziemski, w obydwóch tego słowa znaczeniu xd Jeśli chodzi o doskonałość i dopracowanie szczegółów, ale również całokształt designu-jest to chyba najoryginalniejszy w naszej blogsferze. Wszystko jest ze sobą zgrane, w dodatku przeczy charakterowi Vatha-mówiłaś, że nie zmienisz mu charakteru, a sądząc po cytacie znajdującym się przy jego postaci, posiada nie małe poczucie humoru. Jego nowy wygląd pasuje mi do osoby oziębłej i samotnej. W sumie, byłoby śmiesznie gdyby na początku takiego zgrywał, jednak nie okazałby się zbyt dobrym aktorem xd Prawdę rzekłszy, nie mogę się doczekać aż wystąpi w nowej wersji ^^
    Odnośnie imienia Mike'a... Dla mnie i tak pozostanie Mike'iem bez zmian xd Posiadasz tak różnorodne postacie, że zmiana imienia według mnie wypadnie na gorsze-Mike się wyróżnia, podobnie jak Luka, czy Samawati (czy jak mu tam było xd). Ale to twoja decyzja a ja nie mam zamiaru wtranżalać się w nie swoje sprawy xd
    Pozdrawiam
    ~Roselina

    OdpowiedzUsuń
  9. Uważam, że nie musisz mieć (aż takich) wyrzutów sumienia. :)
    Impulsywne działania się zdarzają (przykład: Luka :D).
    Nikt Ciebie tutaj nie potępia, także bez obaw, rób swoje. zaczekamy tyle, ile trzeba. Co nagle, to po diable, a diabeł tkwi w szczegółach. Zatem: "take your time", jak to mówią. Powiadają też, że musi być najpierw gorzej, żeby było potem lepiej. ;)
    Co mnie tak wzięło na te sentencje? xD
    Na pewno obie historie po "liftingu" staną się jeszcze wspanialsze. Nie mogę się już doczekać tych zmian, na pewno ulepszą blog!
    Szczerze, to zaskoczył mnie redesign Vatha, szczególnie zmiana gatunku, ale chyba jeszcze za wcześnie, by oceniać. Muszę go zobaczyć w pełnej okazałości... No i poznać charakter oczywiście. Bo na pewno coś ciekawego szykujesz. :>
    Wszystkiego dobrego życzę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojej... :( Kamień spadł mi z serca. Już się wystraszyłam, że chciałaś usunąć bloga. Kocham HN i będę czekać na nowe otwarcie bloga! Widać że wkładasz w niego mnóstwo pracy, rozdziały zawsze są dopracowane i czyta się je w z wielką przyjemnością. No cóż... pozostaje mi życzyć Ci dużo weny i wszystkiego dobrego!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie odpisałaś pod ocenką na WS, więc jakiś czas temu wysłałam Ci maila i czekam na odpowiedź.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Uhh... Nie wiem, gdzie powinnam to napisać, ale stwierdziłam, że dodam pod najnowszym postem xd

    Matko jedyna.

    Twój blog jest cudowny.

    Nigdy, naprawdę NIGDY nie spotkałam się z czymś równie oryginalnym i w swoim humorze,opisach i fabule niezwykłym. Czytając prolog po prostu się zakochałam. Mało osób ma dar do wywoływania u mnie jakichkolwiek emocji, natomiast ty z HN kupiłyście moje serce xd Nigdy nie sądziłam, że zakocham się w czymś 'tak dziecinnym' jak Król Lew, jednak owe filmy z tej serii jak i niektóre blogi mi to uniemożliwiają xd

    Postać Luki, nigdy nie poddającej się wojowniczki, która pomimo wielu przejść się dalej pnie się ku górze i spełnia swoje marzenia, oraz owiana 'tajemnicą', a w głębi duszy nieco głupawa, szalona i zabawna osoba Nuki po prostu są tak idealnie do siebie dobrane, że normalnie ja nie mogę xd W dodatku świetnie przedstawione historie i charaktery postaci pobocznych- w czasie kiedy nie ma ich w historii możemy knuć co się u nich dzieje. Ja tak mam w przypadku Samawatiego, który podbił moje serce xd

    Kolejnymi plusami jest cała masa postaci pobocznych, które swoją drogą według mnie zawsze stanowią te najciekawsze, własne uniwersum i przeplatanie świata oryginalnego TLK z własnym. Niesamowite designy, intrygujące tajemnice i niepowtarzalne pomysły... Zdaję sobie sprawę, że ciągle piszę masło maślane, ale chyba brak mi odpowiednich słów, żeby wyrazić to, jak wielkie wrażenie wywarła na mnie twoja opowieść xd I jeszcze ta więź która cię z nią łączy... Ile to już lat? 5? Wielki szacun, że po tylu latach masz ochotę to kontynuować.

    W dodatku mroczna Historia Ramsaya... Wrr, po prostu ją kocham (czemu nikogo to nie dziwi xd). Postać okrutnego władcy, który dosłownie samym swoim wizerunkiem odstrasza na kilometr, a co dopiero charakterem... Jak ja lubię takie postacie :D Porzucone przez los, skazane na ból, a jednak chcące oszukać to co im pisane.

    Obie historię są doprawdy wspaniałe. Według mnie już teraz dopracowane w każdym calu- co dopiero po remoncie. Już się boje jak wielki zachwyt wywołają na mnie poprawki xd Czekam z wielką niecierpliwością na twój powrót i mam nadzieję, że pojawi się już niedługo ^^

    Przed odejściem chciałabym zaprosić cię do mnie, na bloga opowiadającego historię Uru i Ahadiego. Pomysł przereklamowany? Oj uwierz, takiej wersji świat jeszcze nie widział :D Spędziłam naprawdę dużo czasu nad wymyśleniem odpowiedniej fabuły i mam nadzieję, że wywrze na wszystkich osobach z fandomu dostatecznie dobre wrażenie :D
    https://the-lion-king-obietnica.blogspot.com/

    Pozdrawiam i do napisania c;
    ~Wera

    OdpowiedzUsuń
  13. Kräva, wracaj, fandom nam się rozpada :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rajku, niestety też to zauważyłam :c Moje ulubione blogi milczą... ~ Kräva

      Usuń
  14. Kurcze, a tu dalej nic nie ma ;c
    Mam nadzieję, że blog w końcu odżyje i zaserwujesz nam swieżutkie, niczym bułeczki z piekarni, ciekawe rozdziałach.
    Trzymam mocno kciuki za Ciebie Kräva ^^

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj!
    Reklama bloga zostaje usunięta z Katalogowo w związku z przedawnieniem (ostatni rozdział opublikowany ponad rok temu).
    Zapraszam do ponownego zgłoszenia się w odpowiedniej zakładce po spełnieniu wymogów naszego regulaminu.
    Pozdrawiam serdecznie
    Ayame
    Katalogowo

    OdpowiedzUsuń