1 listopada 2016

Polowanie na Wampiry

Polowanie na Wampiry

No, nareszcie żeś przyszedł! Czekałem ne ciebie tu tak długo, że... A GDZIE TWÓJ CZOSNEK, HULTAJU?! Chcesz łapać wampiry bez czosnku?! Co taką zdziwioną minę robisz? To ty żeś nie wiedział, że wampiry będziemy łapać?... Jak: "nie powiedziałem", jak właśnie że powiedziałem! To ty żeś zapomniał. A teraz skończ marudzić i słuchaj uważnie.
Tak tak, mówią, że ze mnie stary wariat jest. Że od jedenastu lat na karku odbija mi jak myszy w krokodylim przełyku. Słyszałeś? No pewnie, że słyszałeś. Ale dziś to wszystko się zmieni. Dziś udowodnię huncwotom, że się mylili, a to ja i tylko ja miałem rację. Ale po co cię w to wplątałem? Jak to po co? My, hieny, musimy trzymać się razem, co nie? Słuchaj no młody, to jedyna taka noc w roku, kiedy te rzezimieszki z grobów wychodzą i krew piją gdzie popadnie. Widziałem kiedyś jednego. Co prawda nie chłeptał nikomu z żył, bo się mnie kretyn wystraszył, a tak go wtedy pogoniłem że ho ho! Długo z tego grobu nie wyjdzie, nie ma co! A wiem, że to musiał być wampir. Zobaczyłam to w jego oczach, rozumiesz? Patrzył na mnie jak na jakiegoś świra, pewnie mu się moja krewka marzyła, ot co!
Król Lew: Historia Nieznana - Polowanie na Wampiry
Źródło

Widzisz tę pełnię? Przyjrzyj się uważnie. Co dziesiątą pełnię w roku duchy są najsilniejsze i wracają tu - na nasze ziemie! Wiesz, ile ja takich nocy przeżyłem, co? Policz sobie. Jedenaście razy ileśtam. I co gały wytrzeszczasz, liczyć nie umiesz? Ja to policzę od razu. Wynik brzmi: dużo. Nie, nie "wiele", ty niewyedukowany młokosie. Dużo. No. Zapisz sobie w pamięci, bo ci to osobiście wkuję.
Ćśś! Nie hałasuj tyle. Schowaj się tu, obok mnie, za tym głazem. Gdzie tam ciemno! Ciemno to było w trzydziestym trzecim na wojnie gepardziej. Wiesz, jak rozpoznać hultaja? Patrzaj mu w oczy. Będą się świecić jak psu pazury. I takie długie kły będzie miał, o takie. A jak przetnie cię tym swoim nienawistnym spojrzeniem, to ci tak serce w gardle stanie, że przez tydzień słowa z siebie nie wykrztusisz. Jeżeli oczywiście, uda ci się zwiać odpowiednio szybko. Walczyć? Walczyć z wampirem? Na bogów! Chyba trza nauczyć cię czegoś o życiu.
Pierwsza i najważniejsza zasada:
Jak cię wampir zobaczy, przebieraj nogami i zwiewaj gdzie pieprz rośnie!
Co jak co, ale nawet taka bohaterska osoba jak ja potrafi słuchać głosu rozsądku.
***
A teraz skup się. NIE ŚPIJ MI TU! Bo ci wampir przed nosem zatańczy, a ty się nawet nie zorientujesz. Co z tego, że środek nocy jest? Ja żem jak byłem w twoim wieku, to o tej porze... eeeem...
Nie gap się na mnie tylko na drogę! Za młody jesteś na takie niuanse. Bierz kija w łapę i spójrz na mnie. Ale cały czas patrz na drogę, hultaju! Czy ja ci ciągle wszystko muszę tłumaczyć?
Jak nam wampir spomiędzy zakrętu się wyłoni, to bierzesz tego kija, o tego co go teraz trzymasz, i rzucasz się do przodu z wrzaskiem. I co wtedy? No jak to co? Okładać go nim musisz. W łeb huncwota zdzielić raz, a porządnie! Z zaskoczenia. Żeby cię nie zdążył zauważyć, bo inaczej ten kijek marny to ci najwyżej jako wykałaczka posłuży, ale broń z niego będzie marna. Dźgnąć? Czyś ty zwariował? Toż to tors ma twardy jak czaszka słonia, czego oni ciebie na tej całej edukacji uczą? Nie nie, wampira trzeba zdzielić w tył głowy. Wiem z doświadczenia, że zwykle działa.
Trzymasz mocno? To dobrze. Zobaczysz, jak my tego wampira złapiemy, to nas na samym czele watahy postawią. Będą nas wielbić że ho ho! Odepną mi plakietkę starego wariata, a przykleją starego szaleńca. A to różnica! Bo szaleniec to geniusz, a wariat to podstarzały dziadek uganiający się za bogowie wiedzą jakim dziwem, którym, rzecz jasna, nie jestem.
Cicho! Skończ tyle nawijać. Nic tylko ciebie ciągle słychać, no ja nie mogę, co się z tą młodzieżą dziś dzieje?
***
COŚ TY NAROBIŁ? No to żeś nawalił, nie ma co!
Znokautowałeś szefa!
I co z tego, że ślepia mu się na zielono paliły? I że z taką nienawiścią na ciebie popatrzył, że ci gula w przełyku stanęła? Czy Skaza wygląda jak wampir? Musiałeś z takim wrzaskiem się na niego rzucać z tym kijem? Co ty, nie umiesz wampira od lwa odróżnić?! I co to miało byś za wydzieranie się? Nie tak się wrzeszczy na wampira. Jak "nie powiedziałem", jak właśnie że powiedziałem! Znowu zapomniałeś.
O... o rany... b-budzi się...
Młody, to jest właśnie jeden z tych "razów", w których trza brać nogi za pas. No już, jazda! Bo za chwilę będziesz marzył, żeby to jednak wampir się okazał.
Nie martw się. Ja też kilka razy się pomyliłem...
***
Nie becz. No już już, spokojnie. Podbite oko to jeszcze nie tragedia. Nie takie rzeczy się na wojnie widziało. A zęby?... Załatwię ci nowe. Lepsze. No już już... I co z tego, że przez tydzień na tyłku nie będziesz mógł usiąść? Ja ci powiem, że było warto! Wreszcie wiesz, jak na wampiry się poluje! A jak następnym razem takiego spotkasz, to gagatek nie będzie miał z tobą żadnych szans, mówię ci. Na widok twojego kija będą wiać jak przed czosnkiem.
No. Za rok może się uda. A wiesz, czego nam teraz trzeba? Liny. Duuuużo liny. Najlepiej takiej porządnej. Zrobimy taką siatkę, że mucha nie siada. Zastawimy je tu, tu i tu. Po co? Jak to: "po co"? Nie mówiłem ci?
Za tydzień idziemy polować na duchy!
Ech, czego cię na tej edukacji uczą...

********************************
Spóźniony special z okazji Halloween na rozluźnienie x3 Chciałaby zaznaczyć, że pomysł jest inspirowany pewnym opowiadaniem A. Pilipiuka (wspaniały autor! Uwielbiam jego poczucie humoru <3 ) o wyprawie na zombiaki, które niegdyś spodobało mi się tak bardzo, że dziś postanowiłam zrobić swój odpowiednik w wersji Króla Lwa :D 
Mam nadzieję, że nie było aż takie koszmarne, choć skoro to special na Halloween... XD
Pozdrawiam was wszystkich, Towarzysze Czytelnicy!
Edit: akcja dzieje się na Cmentarzysku Słoni, zanim Skaza zaplanował zamach na Mufasę.

7 komentarzy:

  1. Według mnie krwawe poziomki czy tam porzeczki już sama nie pamiętam XD by tu pasowały jak ulał. Opowiadanie jest jak zwykle wspaniałe a hultaj jest...e... nie ważne XD idę polować na duchy z nimi.
    Też chciałam dzisiaj dać spóźniony specjal no ale udało mi się jakoś wcześniej go opublikować. Jest bardzo kiepskiej jakości przy twoim! Brak humoru i akcji!
    Mimo iż spoznione to super ty mój Evilku De...
    ...
    ...nie
    ... nie będę mambo.
    * kaszel * EvilRay. Dobra robota!
    Pa pa geniuszu zła ( Matko Boska co za rymy XD ). Żegnaj okrutny świecie!
    pozdrawia Alicja która leży zamknięta w trumnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stara hiena z radością przymie cię na swoje polowanie na duchy XD
      Nie, mi się twój specjal bardzo podobał c: Był taki tajemniczy, nie to co mój bezsensowny bazgroł XD
      Masz szczęście, że tego ne dokończyłaś! ;D
      A ładna ta trumna?
      Pozdrawiam! ^^ ~ EvilRay

      Usuń
  2. No to ja się z wami zabieram na te duchy! Ja również chciałam zrobić taki hallowenowy rozdział, ale... ekhem...mam słabe poczucie czasu (Rev, co ty nie wiesz, że halloween jest w PAŹDZIERNIKU?!).
    No, wiesz kto pozdrawia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, czym nas więcej, tym lepiej! Tylko trzeba przynieść linę, bo jak się staruszek wkurzy, to nie ma żartów ;D Oj tam oj tam, ja też się spóźniłam z tym specialem XD
      Pozdrawia Sama-Wiesz-Kto! ;) ~ Sam Wiesz Kto

      Usuń
  3. FUAJNE SLICNE UROCZE? NIET...PIENKNE...

    OdpowiedzUsuń
  4. a jednak teraz przeczytałam. Spodobał mi się ten pomysl :D i sposób narracji. Współczuję temu młodemu cholernie, nie wiem, czu tydzień wystarczy mu na regenerację, a tutaj musi się juz biedak skupiać na nast epnym wypadzie :D wspólczuję :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Heh, śmiechłam XD Boskie, po prostu boskie XD
    Evil, jesteś jedyna XD
    Pozdrawiam c;

    OdpowiedzUsuń